Nộm tai heo, czyli sałatka ze świńskiego ucha to wietnamskie danie przygotowywane jako przekąska do picia wina ryżowego. Idealnie wygłusza posmak alkoholu w ustach dostarczając podniebieniu wielu różnorodnych wrażeń: w składzie znajduje się powiem ananas, sos rybny, chilli, czosnek, cebula, czy limonka. Tworzy to oralną orkiestrę smaków!
Składniki na sałatkę z ucha wieprzowego
Do sporządzenia sałatki ze świńskiego ucha potrzebujemy:
- świńskiego ucha
- ananasa
- dużego ogórka
- garści świeżej pietruszki
- 1 cm kawałka świeżego imbiru
Składniki na sos:
- 2-3 łyżki sosu rybnego
- pół limonki
- papryczka chili
- 3 ząbki czosnku
- 3 malutkie cebulki – szalotki
- 1 łyżeczka cukru
- 1/4 łyżeczki pieprzu
- 1/4 łyżeczki soli
Przygotowanie świńskiego ucha
- Ucho opal delikatnie nad palnikiem, a następnie zeskrob delikatnie nożykiem z niego nieczystości.
2. Wytnij z ucha grubszą część z tłuszczem. Umyj dokładnie pod strumieniem bieżącej wody.
3. Zagotuj wodę z kilkoma plastrami imbiru oraz szczyptą soli – wyeliminuje to nieprzyjemny zapach ucha. Gdy woda będzie wrzeć, wrzuć świńskie ucho i gotuj przez 7-10 minut.
4. W czasie, gdy nasz przyszły przysmak się gotuje przygotuj miskę z zimną wodą i kostkami lodu. Natychmiast, gdy ucho skończy się gotować wrzuć je do przygotowanego naczynia z zimną wodą i trzymaj około 2-3 minuty. Nada to uchu chrupkości.
5. Pokrój ucho w cieniutkie 1-3 milimetrowe kawałeczki – jak na zdjęciu poniżej.
Przepis na wietnamski sos do ucha wieprzowego
- Obierz, co trzeba i drobno posiekaj chili, 3 ząbki czosnku, 3 malutkie cebulki.
2. Dodaj pokrojone w punkcie pierwszym składniki do miski z sosem rybnym i wymieszaj.
3. Wyciśnij sok z połówki limonki na łyżkę i dodaj do sosu. Uważaj, by pestki nie dostały się do środka, gdyż mogą sprawić, że sos będzie bardziej gorzkawy.
4. Dodaj 1/4 łyżeczki soli, 1/4 łyżeczki pieprzy i łyżkę cukru. Dokładnie wymieszaj.
Przygotowanie sałatki z uchem wieprzowym
- Obierz owoc ze skórki, lub kup już obrany. Następnie pokrój 3/4 ananasa w kilku centymetrowe paski. Resztę zjedz w trakcie szykowania. Dodaj je do większej miski, w której przygotujesz sałatkę.
2. Posiekaj ogórek na kilku centymetrowe paski. Dodaj do miski.
3. Dorzuć świńskie uszy do miski, a następnie polej to uprzednio przygotowanym sosem.
4. Pokrój pietruszkę, dodaj ją do sałatki i wszystko dokładnie wymieszaj dłońmi.
5. Wietnamska sałatka ze świńskiego ucha jest gotowa. Teraz zaproś swoich znajomych, upijcie się winem ryżowym i wbijajcie na mojego bloga komentować 🙂
Moje wrażenia z degustacji
Linh uwielbia, gdy kosztuję potrawy poza moją zachodnią strefą kulinarnego komfortu. Dlatego wybór padł na świńskie ucho. Gdy jednak je zobaczyłem kupione na ulicznym targu, byłem pewny, że tego nie skosztuje.
Gotowe danie wyglądało jednak kusząco, więc degustacyjnie włożyłem małą próbkę do ust… i okazało się przepyszne!
Przeplatający się smak słodkiego ananasa, ostrego chili, charakterystycznego sosu rybnego, czosnku i cebuli doskonale akcentuje chrupki smak ucha wieprzowego! Jest to ciekawe doświadczenie kulinarne i każdemu polecam spróbować. Ja już nie mogę się doczekać, aż uszykuję to znajomym w Polsce do wódeczki ^^
Po więcej kulinarnych inspiracji z Wietnamu zapraszam tutaj.
Pierwszy raz skosztowałem w Tuszynie pod Łodzią. Raz do roku robią sałatkę w Nowy rok chiński (wietnamski). Była… przepyszna.
Ooo a co to za powiązania z Azją masz, że obchodzisz chiński Nowy Rok? 🙂
Nie wiedziałem, że w Polsce też da się skosztować to danie 😮 Wow!
W Warszawie w China Town podają też na zimno, ale bez ananasa, z dużą ilością oleju sezamowego, pora i chilli. Inne danie, ale też pyszne!
Dzięki za info. Jak będę to odwiedzę i się podelektuję 🙂
Zaciekawiło mnie to że tak krótko gotuje się uszy w tym przepisie, spotkałam sie z takimi gdzie namacza się kilka godzin, czyści i następnie gotuje 2-4h, a to 10 minut i gotowe 😀
Byłem naocznym świadkiem i testerem, więc potwierdzam, że wychodzą pyszne i chrupkie gotowane tak krótki i schłodzone po tym 😀
Wołowinę też można kilka minut smażyć na patelni albo piec kilka godzin i w obu przypadkach wychodzi pyszna ^^
U nas w północnej Polsce zawsze gotowało się w rosole, dusiło w wywarze, albo zwyczajnie smażyło. Jednak od dłuższego czasu nie można kupić u żadnego rzeźnika bo „urząd zabrania” – tak powiedziano mi w niejednym mięsnym. Jedynie można kupić na zamówienie „dla psów”, albo wędzone… UE zabija nasze tradycje…
ggg – otóż uszy można kupić bez problemu w internecie. W sklepach mięsnych też nie ma z tym problemu tylko trzeba poprosić żeby przywieźli. Normalnie to nie ma takich rzeczy dlatego, że coraz mniej ludzi je tego typu rzeczy i sklepy nie zamawiają