Hanoi zdecydowanie króluje wśród wszystkich wietnamskich miast, jeżeli chodzi o różnorodność i jakość jedzenia! Zjecie tu między innymi popularne dania, takie jak znane Pho, ale również mniej popularne, a bardziej przez nas lubiane, jak Bun Cha, czy Bun Ca. Uwielbiamy kulinarnie podróżować w tym mieście i nie boli to naszego portfela. Zazwyczaj płacimy około 6-20 zł za posiłek od osoby.
Często okazuje się jednak, że turyści w Wietnamie przepłacają za posiłki i trafiają na te niezbyt smaczne. Dlaczego?
Kluczem do prawdziwej i taniej eksploracji smaków Hanoi jest znajomość miejsc, w których stołują się mieszkańcy stolicy Wietnamu oraz przestrzeganie kilku podstawowych zasad:
- W Old Quarter i turystycznych dzielnicach, wiele knajp jest robiona pod koszenie turystów – niezbyt smacznie i drogo. Przemiał ludzi jest tam ogromny, więc nie trzeba specjalnie dbać o jakość, bo za tydzień i tak przylecą nowi.
- Zawsze wybierajcie restauracje, które specjalizują się tylko w jednym rodzaju dania – np. Banh Cuon, czy Banh Xao.
- Zwracajcie uwagę, czy w środku lokalu stołują się obcokrajowcy, czy Wietnamczycy.
- Często w restauracjach są dwa menu: jedno po wietnamsku, drugie po angielsku. Zgadnij, w którym znajdują się wyższe ceny?
15 potraw w Hanoi, które musisz spróbować!
Stwierdziliśmy, że zrobimy dla Was listę naszych 15 ulubionych restauracji w stolicy Wietnamu, w których regularnie się stołujemy. Linh mieszka w Hanoi ponad 20 lat, ja 3, więc sporo lokali przetestowaliśmy. Dzięki temu będziecie naprawdę wiedzieć gdzie i co zjeść w Hanoi, by smacznie się najeść. Dowiecie się również, ile każde danie powinno Was kosztować. 10,000 dongów to około 1,8 zł.
- Bun Cha
- Nem rán
- Bún Cá
- Banh Cuon
- Bánh Xèo
- Dim Sum
- Bún ốc
- Pho
- Pizza 4P
- Cơm Bình Dân
- Bánh Mì
- Bò to cuốn bánh tráng
- Przysmaki z węża
- Phở cuốn i pho chien phong
- Hanojskie desery uliczne
1. Bun Cha – moje ulubione danie w Wietnamie
Bun cha to jedno z najpopularniejszych dań regionalnych w Hanoi i zarazem moje ulubione. To obowiązkowy hanojski klasyk kulinarny i powód, dla którego podobne danie zwane bun thịt nuong istnieje wszędzie w Wietnamie z wyjątkiem Hanoi, gdzie niezmiennie rządzi nazwa bun cha.
Bun cha to danie składające się z grillowanego na węglu drzewnym boczku i klopsów wieprzowych, podawanych w misce ze słodko-pikantnym bulionem, marynowanymi warzywami, makaronem ryżowym i świeżą zielenią, taką jak sałata, pachnotka, kolendra, czy mięta.
Bun cha zazwyczaj je się z sajgonkami – nem ran.
Za bun cha powinniśmy zapłacić około 50,000 dongów + 10,000 za każdą zamówioną sajgonkę.
„Bun Cha Mai Anh”
Jako wielki fan bun cha przetestowałem ponad 20 lokali. Niepodzielnie króluje jednak bun cha from the old lady, jak to nazywamy z żoną. Na początku naszej znajomości z Linh, chciałem ją zabrać na dobre bun cha, w którym zazwyczaj jadałem. Powiedziała, że to słaba miejscówka i że pokaże mi znacznie lepszą. Tak odkryłem to miejsce!
Ich wywar ma doskonały, nie za słodki, intensywny smak, mięso jest dobrej jakości, zielenina świeża i różnorodna. Na stół zawsze podają posiekany czosnek i chili, które świetnie komponują się z bulionem. Sajgonki, które serwują są pierwszorzędnej jakości! Gorąco polecam! Do zestawu zawsze zamawiam potężnego red-bulla, który wypala nie tylko język, ale i ścianki żołądka.
Lokalizacja „Bún chả mai anh”.
„Bún chả Hương Liên” – to tu jadł Barack Obama
Jest to zwykła restauracja, która stała się sławna dzięki odcinkowi wietnamskiego programu Parts Unknown, w którym Anthony Bourdain uczył prezydenta Stanów Zjednoczonych Baracka Obamę sztuki spożywania bun cha i lokalnego piwa. Teraz każdy turysta przyjeżdża posilić się daniem, w miejscu, gdzie jadł sam prezydent. Prawda jest jednak taka, że nie jest to ani najlepsze bun cha, ani prawie najlepsze w Hanoi. Po prostu najbardziej znane.
W lokalu oprócz klasycznych sajgonek z mięsem wieprzowym, możecie zamówić gigantyczną sajgonkę z mięsem z kraba.
W cenie 90,00 dongów restauracja oferuje zestaw zwany Combo Obama, który zawiera dokładnie to samo, co dostał prezydent USA:
- nem cua be, czyli sajgonka z krabem
- bun cha
- piwo Hà Noi 0,33 l
2. Nem rán – smażone sajgonki
Żadnemu Polakowi nie trzeba przedstawiać, czym są sajgonki. Będąc w Wietnamie, musisz jednak spróbować jak smakują w kraju swojego pochodzenia. Zdziwisz się, jaka różnica jest pomiędzy odgrzewaną sajgonką w pol-viecie, a świeżutką, chrupiącą nem ran serwowaną na gwarnej hanojskiej ulicy.
W Wietnamie sajgonki sprzedaje się, jako dodatek do bun cha, także możesz ich spróbować w lokalach, które wymieniłem wyżej.
Jeżeli póki co nie wybierasz się do Wietnamu, a chciałbyś spróbować samemu zrobić sajgonki z prawdziwego, rodzinnego przepisu Linh, to zapraszamy do naszego posta z przepisem na wietnamskie nem ran.
Za sajgonkę w Hanoi zapłacicie zazwyczaj 10,000 dongów.
3. Bún Cá – zupa rybna, jakiej się nie spodziewasz!
Masz ochotę na bogaty w smak, lekko słodki, a zarazem pikantny bulion, kilka kawałków kruchej ryby, świeże, chrupiące warzywa i smak aromatycznych ziół? Bún Cá jest dla Ciebie!
Chociaż wietnamska zupa z rybą i makaronem ryżowym nie jest tak dobrze znana turystom, jak Pho czy sajgonki, to danie zagościło głęboko w moim sercu. To jest to jedno z tych dań, które odkrywasz i zastanawiasz się, czemu dopiero teraz dowiadujesz się, że coś takiego istnieje?!
Jak wskazuje nazwa, bun ca składa się z Bún (makaronu ryżowego) i Cá (ryby). Brzmi to dość prosto, prawda? Jest to jednak danie o wiele bardziej złożone i bogatsze w mnogość smaków, niż pho, czy bun cha.
Dodatki do bun ca są wykonane z ryb i owoców morza. Zazwyczaj są to sumy smażone w chrupiącej panierce, czy gotowane na parze klopsy z ryb. W niektórych miejscach dodają również gotowane kalmary, czy krewetki.
Teraz porozmawiajmy o duszy bun ca – bulionie. Wystarczy wziąć jeden łyk rosołu, a twoje kubki smakowe zwariują od jego wyszukanego smaku (i sporej zawartości umami, która zacznie napieprzać Ci mózg dopaminą). Wywar robi się z kości wieprzowych, gotowanych przez długi czas z dużą ilością różnorodnych przypraw. Dlatego bun ca ma bogaty, naturalnie słodki smak. Do zupy dodaje się również trochę pomidorów, aby uzyskać ciekawą kwaśną nutę, a także odrobinę koperku, aby jeszcze bardziej wzmocnić aromat i świeżość potrawy.
Podobnie jak inne zupy z makaronem w Hanoi, bun ca jest serwowana w towarzystwie różnych świeżych ziół, takich jak kolendra, czy tajska bazylia.
Standardowa cena za bun ca wynosi 30,000 – 40,000 VND.
Gdzie zjeść Bún Cá w Hanoi?
„Lẩu Ếch Năm Anh Phố Cổ Trúc Anh” – tutaj serwują pyszną bun ca z dodatkowymi owocami morza. To tam zrobiliśmy powyższe zdjęcie.
„Bún Thái hải sản Lan Anh” – bardzo mały lokal prowadzony przez parę sympatycznych staruszków. Mieszkaliśmy z Linh nieopodal, więc jadaliśmy tam bun ca praktycznie codziennie. Jest przepyszna, nie szczędzą składników i jak poprosicie to zawsze dadzą Wam więcej dodatków.
Z ciekawostek: jest bardzo duża szansa, że gdy przyjedziecie tam po zmroku, to napotkacie stołujący się patrol prewencji. Miejsce czasem jest czynne nawet do 1 w nocy, mimo że w mapach google jest napisane do 22.
4. Banh Cuon
Kolejnym pysznym i tanim daniem w Hanoi jest banh cuon. Jest to gotowany na parze naleśnik ryżowy, wykonany z ciasta z fermentowanego ryżu. Na jego powierzchnię sypię się odrobinę mielonej wieprzowiny i grzybów mun, następnie zwija i tnie na małe kawałki.
Rolki są posypywane smażoną cebulą szalotką i podawane z bulionem o podobnym smaku, jak bun cha. Jako dodatek zazwyczaj można domówić kawałki wietnamskiej kiełbasy wieprzowej, czy smażone głowy kurczaków.
Jest to szybkie i naprawdę pyszne danie o bardzo przystępnej cenie. Za porcje zapłacicie około 30,000 dongów.
Gdzie jest najlepsze Banh Cuon w Hanoi?
Pewnego dnia pojechaliśmy pozałatwiać sprawy w ambasadzie i zatrzymaliśmy się na szybkie śniadanie. Padło na restauracje z banh cuon na ruchliwej krzyżówce, które okazało się najlepszym banh cuon, jakie jadłem od 2 lat w Wietnamie. Świeżo robione, a nie odgrzewane, jak w wielu miejscach. W dodatku nie skąpią tu farszu, a ciasto smakuje wyśmienicie.
Lokalizacja: „Bánh Cuốn Gia Truyền„
5. Bánh Xèo – chrupiące wietnamskie naleśniki
Banh xeo to popularna uliczna przekąska w Wietnamie. Banh oznacza ciasto, zaś xeo dźwięk, który wydaje ciasto wylewane na gorącą patelnię. W połączeniu mamy więc skwierczące naleśniki! Z wierzchu mają chrupiącą, delikatną, złotobrązową skórkę, zaś w środku wypełnione są cienkimi plasterkami wieprzowiny, krewetkami, fasolą oraz kiełkami mung i cebulką.
Gotowy naleśnik zawijamy w papier ryżowy z sałatą oraz pachnącymi ziołami, a następnie moczymy w uzależniającym, limonkowo-pikantnym sosie, zwanym nuoc cham.
Do dania często domawia się nem lui, czyli wieprzowinę grillowaną na kawałku trawy cytrynowej.
Banh Xeo Nam Bo
Najlepsze banh xeo jadłem w środkowym Wietnamie, dlatego jeżeli wybiesz się np. do Hue czy Hoi An to powinieneś tam spróbować tego dania. Czasem jednak mamy ochotę na „skwierczące naleśniki” w Hanoi i wówczas wybieramy się do naszej ulubionej miejscówki: Banh Xeo Nam Bo. To klasyczny street food – bez budynku. Siedzicie na małych plastikowych krzesełkach, przy małych plastikowych stoliczkach porozstawianych przy drodze. Zdecydowanie warto chociaż raz tego doświadczyć będąc w Wietnamie!
Cena za banh xeo to zazwyczaj około 25,000 VND, a za nem lui 8,000 – 10,000 dongów.
6. Pierożki Dim Sum
Dim sum nie jest wietnamskim, a tradycyjnym chińskim daniem. Są to pierożki nadziewane zazwyczaj mięsem wieprzowym i gotowane na parze. Mamy oczywiście obecnie wiele wariacji nadzień – z różnym mięsem, owocami morza, czy wegańskie.
Ciekawostka: tak naprawdę dim sum nie oznacza pierożków, a danie na jednego kęsa i pierożki są tylko jednym z nich.
Dlaczego więc wspominam na blogu o Wietnamie o kuchni chińskiej? Do Hanoi przyjechała chińska rodzina, która otworzyła popularną restauracje serwująca autentyczne jedzenie z ich kraju pochodzenia. Czasem potrafiliśmy przedzierać się 40 minut na skuterze przez miasto, byleby napchać się ich pysznym chińskimi pierożkami maczanymi w sosie sojowym. Zawsze zamawiamy 5-6 porcji we dwójkę i gorąco również Wam polecamy odwiedzić to miejsce!
Lokalizacja: Anh Béo Restaurant. Za porcję zapłacicie 35,000 dongów.
7. Bún ốc – zupa ze ślimakami
Bun oc to specjalność Hanoi, której powinien spróbować każdy turysta odwiedzające stolicę Wietnamu. Klarowny, słodki i lekko kwaśny bulion zmieszany ze znakomitym tłustym smakiem i chrupkością ślimaków tworzy perfekcyjną harmonię smaków. Tak w każdym razie uważa Linh, której jest to danie ulubione danie.
Bun oc to zupa z makaronu ryżowego vermicelli z bulionem na bazie pomidorów, przygotowanym z powoli gotujących się kości wieprzowiny. Jej zawartość tworzą ślimaki, oraz dodatki, takie jak smażone tofu, krewetki, kawałki mięsa, czy ciastka rybne. Zupę serwuje się z obfitym półmiskiem pachnących wietnamskich ziół i ćwiartkami limonki.
Lokalizacja: „Quán Bún Ốc Gia Truyền„. Za bun oc zapłacicie 50,000 VND.
8. Pho – czy warto?
Pho to rodzaj wietnamskiej zupy, która zwykle składa się z bulionu gotowanego na kościach wieprzowych lub wołowych, makaronu ryżowego, przypraw i cienko pokrojonego mięsa (zwykle wołowego). Teoretycznie „pho” odnosi się do nazwy makaronu, a nie samej zupy. Przyjęło się jednak określać tak również tę zupę.
Do pho dodaje się zioła i kiełki fasoli mung.
Pho w Wietnamie, a w Polsce – które lepsze?
Pho jest moim jedynym kulinarnym rozczarowaniem w Wietnamie. Wiele razy stołowałem się w wietnamskich restauracj w Polsce i musze przyznać, że pho, które serwują jest znacznie smaczniejsze od tego, które można dostać na hanojskich ulicach. W rezultacie przestałem całkowicie jeść pho w Hanoi, aż pewnego dnia zostałem zaproszony przez rodzinę Linh do miejsca, gdzie zupka nie kosztowała 30,000, a 100,000 dongów. To miejsce uratowało moją opinię o wietnamskim bulionie!
Phở Bát Đá Võ Chí Công
Serwują tutaj Pho, jakiej nigdzie indziej nie doświadczyłem. Bulion jest pełny smaku, a składniki najwyższej jakości. Dostajecie surową wołowinę, którą sami musicie zagotować w wywarze. Gorąco polecam odwiedzić to i tylko to miejsce, by spróbować lepszego pho, niż w Polsce!
Lokalizacja: „Phở Bát Đá Võ Chí Công„.
9. Pizza 4P
Trochę dziwnie, że polecamy odwiedzić pizzerię w Wietnamie, co nie? Ale uwierzcie, że jest to jedna z najlepszych pizzeri na świecie, którą będziecie wspominać jeszcze długo po powrocie do Polski. Została ona założona przez Japończyka i każde danie jest arcydziełem. Pizza z krewetkami to absolutny hit dla mnie! Burrata rozypływa się w ustach! A na dobitkę wspomnę, że mają nawet piwo o smaku pizzy!
O fenomenie sieci 4p przeczytacie tutaj: https://pizza4ps.com/
Będąc w Hanoi, wpiszcie w mapach google 4p i wyskoczy Wam kilka lokalizacji. Wszystkie trzymają poziom.
10. Cơm Bình Dân
Com binh dan to posiłek składający się z ryżu i wybranych dodatków typowych dla kuchni wietnamskiej. Termin ten oznacza dosłownie „ryż pospólstwa” w języku wietnamskim.
Jest to odpowiednik naszych barów mlecznych – dostaniecie tu przekrój całej wietnamskiej kuchni za grosze. Każde z takich miejsca ma od kilkunastu do kilkudziesięciu różnych dodatków do wyboru: krewetek, egzotycznych zielenin i warzyw, ryb i mięsa przyrządzonego na przeróżne sposoby. Standardowo do ryżu dobiera się 3 – 5 dodatków, a cena za danie wacha się od 15,000 – 30,000 dongów.
Ze względu na różnorodność serwowanych dań i możliwość najedzenia się za przysłowiowego piątaka, w com binh dan stołuje się większość obcokrajowców mieszkających w Wietnamie. Dla Wietnamczyków jest to dość zabawny fakt, ponieważ poza „białymi” stołuje się tam głównie biedniejsza część miasta.
Ciekawa anegdota. Mieszkając w Wietnamie miesiąc czasu, myślałem, że to po prostu zwykła restauracja z dużą ilością różnorodnego i pysznego jedzenia. Pewnego dnia powiedziałem Linh, że znam fajną knajpę i pojedziemy tam na obiad. Wystroiła się w piękną suknię i spodziewała się luksusowej restauracji. Wyobraźcie sobie jej zszokowaną minę, gdy zatrzymałem się przed barem mlecznym.. Mówiła później, ze nikt jej nigdy nie zabrał na randkę do com binh dan!
Nasze Com Binh Danh nie jest oznaczone na mapie, ale jak podjedziecie pod tę pinezkę to je zobaczycie – to jest to po prawej stronie, bo 2 tam są.
11. Bánh Mì – wietnamska bagietka
Bánh Mì to wietnamskie słowo oznaczające „chleb”, ale używa się go zazwyczaj do określania popularnej kanapki: kulinarnej fuzji dwóch kultur i doskonałego przykładu na to, że jedzenie często skrywa w sobie nawiązanie do historii.
W połowie XIX wieku, kiedy Wietnam dostał się pod francuską okupację, Francuzi przywieźli ze sobą bagietkę. Wówczas Wietnamczycy zaczęli jeść swój chleb podobnie jak okupanci – zazwyczaj z wędlinami, masłem, czy serem.
Dopiero w 1954 roku, kiedy skończyły się rządy francuskie, Wietnamczycy zaczęli upodabniać francuską kanapkę do własnej kuchni: masło zastąpili majonezem, dla smaku dodano kolendrę i świeżą paprykę chilli, a do mieszanki wrzucono także warzywa marynowane w wietnamskich przyprawach.
Z czego składa się Bánh mì?
Banh mi to lekka, chrupiąca bagietka w stylu francuskim, nadziewana kombinacją mięs, warzyw i innych przypraw. Dzięki mieszance różnych tekstur i temperatury, bánh mì posiada całą gamę smaków: słony, kwaśny, pikantny, słodki i aromatyczny jednocześnie!
Grillowana wieprzowina lub pate z jajkiem to najczęstsza baza kanapki. Do tego dorzuca się świeżego ogórka w plasterkach oraz piklowaną marchew i rzodkiew japońską. Dla smaku dochodzi kolendra, chili i przyprawa w postaci majonezu, sosu chili lub sojowego.
Za Banh mi w zależności od ilości składników powinieneś zapłacić około 15,000 – 30,000 VND.
Gdzie zjeść Banh Mi w Hanoi?
W Hanoi są setki punktów sprzedających banh mi i większośc z nich jest bardzo dobra, więc tym razem nie polecimy Wam żadnej konkretnej lokalizacji – na 100% sami zobaczycie nie jedną. Gdybyście jednak natrafili na kanapkę niesamowitej jakości, to zostawcie dla nas linka w komentarzu 🙂
12. Bò to cuốn bánh tráng
Bo to cuon banh trang, znaczy cielęcina zawijana w papier ryżowy. Danie bardzo rzadko próbowane przez turystów, a jest jednym z pyszniejszych w Hanoi! Jest to faworyt kulinarny rodziców, którzy odwiedzili nas w Wietnamie.
Jak to jeść?
Jest to jedno z tych dań, gdzie trzeba się sporo napracować. Najpierw bierzecie papier ryżowy, przykładacie go do placka ryżowego, który się ładnie powinien przyczepić. Następnie na powierzchni papieru układacie kawałek cielęciny, sałaty oraz każdego dostępnego zioła. Dodajecie po sztuce każdego dostępnego warzywa, zwijacie i maczacie w sosie. Smacznego!
Sami zobaczcie, czy mielibyście ochotę dołączyć do naszego stołu na to chrupiące, pełne świeżych warzyw i sałat danie:
Gdzie zjeść Bo to cuon banh trang w Hanoi?
Zwijaną cielęcinę możecie spróbować w 3 różnych lokalizacjach w Hanoi – jest to sieć restauracji, więc w każdej zastaniecie tak samo dobrą jakość:
- Bò Tơ Quán Mộc 84 Ngọc Khánh
- Bò Tơ Quán Mộc Nguyên Hồng
- Bò Tơ Quán Mộc Tăng Bạt Hổ – przy Old Quarter
Cennik i menu możesz przejrzeć sobie klikając tutaj.
13. Restauracja z wężami
Macie ochotę na coś ekstremalnego? Wioska Le Mat pod Hanoi znana jest z serwowania potraw z węża. Zostałem tam zaproszony na urodziny siostry Linh. Przyznam się, że spodziewałem się czegoś paskudnego w smaku, a okazało się, że większość z dań była naprawdę przepyszna! Za przyrządzenie uczty z węża zapłaciliśmy jakieś 3,000,000 dongów, więc nie jest to tania rozrywka, ale na tę ilość potraw, która zaserwowali, nie wychodzi też strasznie drogo. W cenie dostaliśmy:
- rosół z węża
- sałatkę z kwiatami bananowca
- zieleninę zwaną potocznie „krowie siki”
- sajgonki z węża
- „gołąbki” z węża
- smażoną skórę z węża
- smażone kości węża
- zupę z żeń-szeniem
- gotowane mięso z węża
- smażone mięso również
- kleik wężowy
- wódkę z pęcherzem żółciowym
- dodatki, jak sticky rice, czy frytki
Jeżeli odważycie się na taką ucztę, to najlepiej wybrać się do wioski Le Mat, niedaleko Hanoi – słynie ona z restauracji serwujących węże.
14. Phở cuốn i pho chien phong
Pho cuon to jeden z kultowych wietnamskich przysmaków, który powstał w stolicy. Odwiedzenie Hanoi bez spróbowania tego dania to wielki błąd! Jest to rodzaj świeżej sajgonki, wykonanej z miękkich gotowanych arkuszy papieru ryżowego, podobnej grubości do makaronu pho, owiniętych wokół sałaty, aromatycznych ziół: mięty, pachnotki i kolendry oraz smażonej wołowiny.
Phở Chiên Phồng to smażony, niepocięty w paski makaron pho. Uzyskuje on formę małych, pulchnych, przyrumienionych kwadracików. Zazwyczaj podawany ze smażoną wołowiną, cebulą, papryką i wodnym szpinakem.
Te cudeńka zjecie w „Phở Cuốn 31„. Niezależnie, które danie wybierzecie, cena wyniesie 75,000 – 90,000 dongów.
15. Desery uliczne w Old Quarter
Dotychczas poleciliśmy Wam same wytrawne potrawy. A co, gdy najdzie nas ochota na słodkie w Wietnamie? Linh ulubionym miejscem na zacukrzenie się, są serwowane na ulicy To Tich w Old Qarter desery na bazie jogurtów, z różnymi dodatkami: soczystymi owocami, fasolkami, galaretkami, lodami. W Hanoi do deserów dodaje się skruszone kostki lodu. Zresztą, sami zobaczcie, jak to wygląda!
Desery uliczne w zależności od opcji, którą wybierzecie będą Was kosztować od 30,000 do 60,000 dongów.
Słodkości z filmiku spróbujesz tutaj.
A GDZIE WY ZJEDLIŚCIE COŚ MEGA SMACZNEGO W HANOI?
Napiszcie w komentarzach Wasze ulubione restauracje i potrawy w Hanoi! Stwórzmy w komentarzach bazę fajnych miejscówek dla pozostałych czytelinków 🙂
Jeśli cenisz sobie treści wolne od reklam i sponsorowanych treści, to możesz wesprzeć moją pracę poprzez postawienie mi wirtualnej kawy https://buycoffee.to/josyn. Dzięki temu będę mógł kontynuować pisanie użytecznych i wartościowych tekstów dla Ciebie i innych czytelników!
moja żona Wietnamka po wizycie w Polsce powiedziała, że najlepsze wietnamskie jedzenie jest nie w Wietnamie ale w Warszawie (wcześniej Praga była numerem 1). Odwiedziliśmy kilka restauracji. Niektóre bardzo drogie a niektóre zwykłe tanie budy i wszędzie było bardzo dobrze.
Ja tak samo w Wietnamie odwiedziłem wiele miejsc i jeśli chodzi o wietnamskie jedzenie to był duży zawód w drogich restauracjach ale było bardzo dobrze w tanich street foodach.
Bánh Mì , Bun Thịt Nuong i Hủ tiếu to moje top 3.
Wietnamskie knajpy w Warszawie są bardzo dobre. Po szale na budy, od paru lat powstaje dużo więcej restauracji z wyższej półki i w końcu można zjeść bun cha jak na miejscu. Bolą mnie jednak ceny tych knajp – nawet przed podwyżkami trzeba było liczyć 30-40 zł za danie. Tanich Pho i Bahn mi na każdym rogu potwornie mi brakuje 🙂
prawda, przez ostatnie 3 lata sporo się zmieniło, gdyby ceny jeszcze były jak w Wietnamie, to już w ogóle byłoby cudownie 😀
Cóż,miałem okazję być wielokrotnie w Wietnamie, w tej chwili też tutaj jestem. W Pradze mieszkałem 10 lat, w Warszawie kilka.
Więc napiszę, że w Hanoi np, trzeba znać miejsca, w którym są najlepsze dania, Pragi to Sapa, i nieprzeciętnie smaczna zupa rybna, oraz grillowana kaczka w barze Zuu Lien, Zupa Pho to tylko w Wólce Kosowskiej, w barze Hijen.To nie tylko moje odczucia, ale także moich znajomych Wietnamczyków, z którymi często podróżuję, nie tylko służbowo.
Nie znam Hu tieu – to coś z południa Wietnamu, prawda? Jakie knajpy polecasz w Polsce w takim razie?
Cóż,miałem okazję być wielokrotnie w Wietnamie, w tej chwili też tutaj jestem. W Pradze mieszkałem 10 lat, w Warszawie kilka.
Więc napiszę, że w Hanoi np, trzeba znać miejsca, w którym są najlepsze dania, Pragi to Sapa, i nieprzeciętnie smaczna zupa rybna, oraz grillowana kaczka w barze Zuu Lien, Zupa Pho to tylko w Wólce Kosowskiej, w barze Hijen.To nie tylko moje odczucia, ale także moich znajomych Wietnamczyków, z którymi często podróżuję, nie tylko służbowo.
Prawda – to samo danie, ale w różnych miejscach, może być wspaniałym przeżyciem kulinarnym albo tragicznym ;p
Czy jedząc w Wietnamie trzeba na coś uważać? Czy częste są problemy żołądkowe?
No i drugie pytanie – jest szansa na wypicie jakiegoś lepszego piwa w Wietnamie?
Blog super, będzie korzystanie z pinezek 🙂 pozdrawiam serdecznie.
W porównaniu do innych azjatyckich krajów prawie nigdy nie ma problemów żołądkowych, bo większość dań jest smażona na rozgrzanym tłuszczu. Przez 4 lata miałem może z 3 zatrucia, ale leki z ich aptek bardzo szybko pomagają.
Josyn tak bun cha to był najlepszy wybór na śniedanie:-)
Hahah, bun cha for life <3
O Panie, to żeś mnie teraz zaimponował! Hanoi odwiedzę pod koniec lutego na kilka dni i już wiem gdzie będę się stołował. Słyszałem jeszcze o takiej potrawie jak Cha Ca, której warto spróbować w Hanoi, ale brak jej na liście. Jakbyś tęsknił za jakimś smakiem z PL to mogę coś wziąć, daj znać 😀
Hej, sorki dopiero sprawdzam komentarze tutaj. Nigdy nie słyszałem o tym cha ca, co to?